2018-01-07 18:23
Setki 艣ni臋tych ryb wyp艂ywaj膮 z Jeziora Otmuchowskiego. To tragedia dla w臋dkarzy, kt贸rzy nie dalej jak dwa miesi膮ce temu do zbiornika wpu艣cili ponad p贸艂 tony sandacza. Teraz alarmuj膮, 偶e po raz kolejny ich pieni膮dze i praca posz艂y na marne. Ryby zosta艂y bowiem poturbowane i okaleczone przez wy艂膮czenie turbiny i puszczenie wody doln膮 艣luz膮.
Po katastrofie ekologicznej w Otmuchowie w臋dkarze chc膮 zamontowania odstraszaczy na zbiorniku. Spraw膮 zaniepokojony jest okr臋g Polskiego Zwi膮zku W臋dkarskiego w Opolu, kt贸ry w poniedzia艂ek planuje wystosowa膰 kolejne pismo do RZGW we Wroc艂awiu.
Adam Podg贸rny z opolskiego okr臋gu PZW m贸wi, 偶e chcieliby rozmawia膰 o zamontowaniu elektrycznych odstraszaczy. - Szkoda tych ryb. My w jaki艣 spos贸b staramy si臋 prowadzi膰 gospodark臋 na tym zbiorniku, ale niestety takie sytuacje powoduj膮, 偶e ginie spora ilo艣膰. A w konsekwencji ludziom powoli si臋 odechciewa, bo z jednej strony staraj膮 si臋, wydaj膮 pieni膮dze, zarybiaj膮, pilnuj膮, po czym niweczony jest ten ca艂y trud. Po ostatnim incydencie, na pocz膮tku grudnia pisali艣my do RZGW, bo chcieli艣my porozmawia膰 o zamontowaniu odstraszacza takiego, jak jest na Nysie i na Turawie. Ale nasze pismo zosta艂o bez odzewu. Dlatego w poniedzia艂ek ponownie si臋 do nich odezwiemy - dodaje Adam Podg贸rny.
Jakub Roszuk dodaje, 偶e bez zamontowania odstraszaczy, zarybianie jeziora jest pozbawione sensu. - My nawet strat nie jeste艣my w stanie dobrze oszacowa膰, bo nie wiadomo czy liczy膰 po cenie narybku, czy mo偶e dojrza艂ego sandacza. Takiego, do kt贸rego m贸g艂by dorosn膮膰 przy sprzyjaj膮cych warunkach. Gdyby prze偶y艂. My naprawd臋 staramy si臋 prowadzi膰 racjonaln膮 gospodark臋 ryback膮, a z drugiej strony s膮 przecie偶 obywatele, kt贸rzy widz膮, 偶e s膮 艣ni臋te ryby i widza, 偶e co艣 jest nie halo. Zg艂aszaj膮 nam ten problem, a my pr贸bujemy t艂umaczy膰, przy okazji odbijaj膮c si臋 od drzwi wszystkich urz臋d贸w, gdzie ci膮gle s艂yszymy: to wasza sprawa. Jasne, 偶e nasza sprawa, ale mo偶e pom贸偶cie nam, by zapobiec temu - m贸wi Jakub Roszuk.
Pawe艂 Banasik z biura prasowego RZGW we Wroc艂awiu dziwi si臋 natomiast, 偶e w臋dkarze do tej pory nie wyszli jeszcze z 偶adn膮 konkretna inicjatyw膮. - To nie jest nasza dzia艂ka. My zajmujemy si臋 ochron膮 przeciwpowodziow膮. Nie widzimy problemu, 偶eby takie odstraszacze zamontowa艂 sobie zwi膮zek w臋dkarski. A swoj膮 drog膮 nikt nigdy nam nie zg艂asza艂 zapotrzebowania na zamontowanie takich odstraszaczy. Mo偶e w臋dkarze powinni wyst膮pi膰 z inicjatyw膮 o jakie艣 tr贸jstronne spotkanie, podczas kt贸rego mogliby艣my wsp贸lnie zastanowi膰 si臋 jak mo偶na tej sprawie zaradzi膰 - dodaje Pawe艂 Banasik.
Koszt zamontowania odstraszacza to kwota oko艂o 200 tys. z艂.